36. ATC „Lokomotywa” i kartka wg mapki na wyzwanie w KD

Żeby mocniej zmotywować się do przygotowania prac w papierze zgłosiłam się do DT (Design Team) na wyzwania Kwiatu Dolnośląskiego.

Pierwsze wyzwanie prowadził Mysiek, polegało na przygotowaniu ATC na temat „Lokomotywa”, a dokładniej związanego z naszymi wspomnieniami dotyczącymi lokomotyw :). Moim pierwszym skojarzeniem był oczywiście wierszyk Juliana Tuwima z ilustracjami J.M.Szancera, ale stwierdziłam, że nie przychodzi mi do głowy żaden ciekawy pomysł na przedstawienie tego zestawienia. Dlatego wykorzystałam drugi motyw, który przypomniał mi się zaraz – jest to tunel. Tunel, z którego na kreskówkach WarnerBros zawsze na bohaterów wyjeżdżały pociągi 😛 Wyzwanie na blogu KD już się niestety skończyło, wzięły w nim udział dwie osoby – ja głosowałam na pracę z Harrym Potterem, bo bardzo mi się podobała, a ja mam sentyment do tej książki 😛

Drugie wyzwanie prowadzi Wikucha, nadal jeszcze można zgłaszać swoje prace – należy wykonać kartkę do mapki. Potrzebowałam kartkę na urodziny szwagierki, czyli motywację miałam, ale uparłam się, że muszą na niej być koty… a jedyny papier z takim motywem pochodził z Lidla i był czarno-biały. Nie lubię łączyć zbyt dużej ilości kolorów, do czarnego pasuje mi żółty, bo jest radosny, a liście powinny być zielone, więc barwy od początku jakoś się ułożyły… gorzej z wybraniem papierów. W pierwszej wersji kartki tło (czyli kartka najbardziej pod spodem) była czarna, ale mąż stwierdził, że całość wtedy wygląda jak nekrolog -_-‚ Nie posiadam wykrojników, więc do wykonania „kwiatów i liści” wykorzystałam paseczki do quillingu. Po raz pierwszy przeszywałam kartkę – naprawdę łatwo się to robi :).

17. Wiosenne ATC

Pierwsze ATC wymiankowe, w którym wzięłam udział. Zostało ogłoszone na forum Kwiatu Dolnośląskiego. Oczywiście, najpierw się zgłosiłam, a dopiero potem doczytałam, co to jest 😛 Byłam naprawdę zaskoczona wielkością,bo jakoś wydawało mi się, że będzie w formacie zwykłej kartki. A to jest tak małe jak karty do gry 😛 A co za tym idzie wcale nie łatwo było wymyśleć, co dać do środka, żeby się kojarzyło z wiosną, a taki był temat przewodni. W końcu z pomocą Zuzy i jej materiałów (wstążki i ćwieki), kwiatkom z dziurkacza Elbereth (MUSZĘ mieć taki sam ;)) i motylkom od Krulika udało się stworzyć małe ATC, które mam nadzieję przywołuje wiosnę 🙂 Jeszcze nie wymieniłam się z innymi uczestnikami, ponieważ nie było okazji 😛